niedziela, 31 sierpnia 2008

Detale kamieniczek na Starym Rynku


Powyżej: kamienica nr 66 na Starym Rynku - pierzeja południowa Starego Rynku.
Ciekawy kolor elewacji, mitologiczne postacie niosące zagadkowe dary, przyjemny dla oka roślinny motyw.

Poniżej: godło apteki Pod Złotym Lwem, znajdującej się na Starym Rynku w kamienicy nr 75.
Apteka pod Złotym Lwem w Poznaniu ma kilkusetletnią tradycję.
Aptekę prowadzą Konstancja i Jan Majewscy.


Poniżej inne lwiątko, które się jakoś zawieruszyło na jednym z budynków Starego Rynku.
Taka minka zdziwiona, smutna, zagubiona jakoś...
i coś w pyszczku trzymać musi...


Poniżej jedna z najbardziej - moim zdaniem - zaniedbanych kamieniczek.
A szkoda...
Stary Rynek 91, Pałac Mielżyńskich.
Obecnie w tym zabytkowym pałacu znajduje się Dom Turysty.
Nie mogę doczekać się chwili, gdy Pałac Mielżyńskich będzie zdobił Stary Rynek tak samo bądź podobnie jak Pałac Działyńskich.


Poniżej kamienica nr 61 na Starym Rynku, należąca niegdyś do Jana Groffa.
Jako jedna z niewielu zachowała się w kształcie nadanym jej w XIX wieku.


Poniżej: Stary Rynek 62.
Radosna - bo pełna słońca kamienica.
Znajduje się w niej Dom Vikingów, kawiarnia, restauracja, pub i klub.
Tu podczas swojej wizyty w Poznaniu jadał Putin.




Każda z kamieniczek na Starym Rynku ma swój niepowtarzalny urok.
Każda ma inną historię.
Każda ma ciekawy detal, na który warto zwrócić uwagę.
Poniżej przedstawiam kilka ze szczegółów, które zaobserwowałam podczas mojej wędrówki po Starym Rynku w Poznaniu.


Apetyczne ozdoby na jednej z kamieniczek.



Powyżej: Głowy turystów z dalekich państw świata.


Powyżej: Gołąbek pokoju.


Powyżej: symbol murarzy i architektów (nie mylić z wolnomularstwem).


Powyżej: sympatyczny ptasi wzorek dodający uroku i delikatności kamieniczce.


Powyżej: wzór nawiązujący do darów Matki Natury. Róg obfitości.


Powyżej: interesujący herb nieznanego mi rodu i rycerza.


Powyżej: sposób w jaki ozdobiono tę kamienicę przypomina mi sztukę Azteków.
Dobór barw, proste geometryczne formy...


Powyżej: z kolei ta kamienica nawiązuje wyraźnie do starożytnego Rzymu i starożytnej Grecji.
Znajdujący się po środku wieniec laurowy to symbol zwycięstwa.


Powyżej: prostota kwadratowej formy.


Powyżej: zawsze odświętnie udekorowana kamieniczka.


Powyżej: głowa niezidentyfikowanego przeze mnie zwierzaka z krętorogich.



Powyżej: scenka w kolorach nadziei.
Tajemnicze wejście do którego prowadzą dość wysokie schody.
Ciekawe cóż kryje się za tymi drzwiami...
Dowie się tylko ten, kto zamknie oczy i na chwilę oderwie swój umysł od spraw życia codziennego.


Powyżej: jasnobłękitna kamieniczka z delikatnym wzorkiem i bardzo przydatnym balkonem.


I na zakończenie kamieniczka, w której osiedlił się bank z żubrem.
Bo jak wiemy żubr występuje również w niektórych miastach.
Kamieniczka wąska, różowa ale pełna uroku.
Wygląda jakby pomalowały ją dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!