sobota, 29 listopada 2008

SS Poznań - kotwica


W Parku Maltańskim od ulicy Jana Pawła II na podmurówce znajduje się kotwica.
Jest to oryginalna kotwica okrętowa z SS Poznań.
Na podmurówce znajdowała się również metalowa tabliczka infomacyjna o pochodzeniu kotwicy, jednakże od 2003 roku tabliczki brak. Być może wszędobylscy zbieracze różnych metalowych gadżetów ją zwędzili. Na szczęście kotwica ocalała...

Poniżej tekst z Wikipedii o SS Poznań:

SS Poznań – polski masowiec zbudowany w 1927 roku we francuskiej stoczni Chantiers Navais Francais Blainville w Caen. Bliźniaczymi statkami były SS Wilno, SS Kraków, SS Katowice oraz SS Toruń. Dorobiły się one przydomku twarde francuzy.

W roku 1934 roku SS Poznań jako pierwszy statek z biało-czerwoną banderą dotarł do Afryki Zachodniej, podejmując nieudaną próbę otwarcia tych rynków dla polskiego handlu.

Wybuch II wojny światowej zaskoczył SS Poznań w szwedzkim porcie Lulea. Statek korzystając z osłony szwedzkich okrętów przedarł się wodami terytorialnymi Szwecji do Göteborga, a następnie do Newcastle. Podczas Operacji Overlord jako transportowiec zawinął 18 czerwca 1944 roku do sztucznego portu Mulberry A, gdzie zaskoczył go sztorm. Statek zaczął tonąć i jedynie dzięki załodze udało się go sztrandować. Stojący na płyciźnie, wyładowany amunicją statek znalazł się w ogniu walki. Amerykański dowódca sektora uznał go za stracony, jednak nieustępliwość załogi sprawiła, że kontynuowano akcję ratunkową. Po doholowaniu do redy SS Poznań o własnych siłach doszedł do stoczni remontowej w Cardiff. Po gruntownym remoncie statek powrócił do służby.

Po wojnie SS Poznań powrócił do kraju, gdzie do 1962 roku pływał jako tramp po Bałtyku. Był to najdłużej pozostający w czynnej służbie statek swojego typu. Po wycofaniu z eksploatacji, przez ponad dziesięć lat służył jako magazyn pływający MAG-ZPS 3 w Szczecinie. W roku 1975 roku jako ostatni z piątki został zezłomowany i pocięty w Świnoujściu.

Pamiątką po SS Poznań jest kotwica ze statku, wyeksponowana przy zachodnim brzegu Jeziora Maltańskiego w Poznaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!