Pomysł na blog

Skąd wziął się pomysł na ten blog?

Zacznę może od początku...

W lipcu 2007 roku miałam rozpocząć pracę w Warszawie, w mieście, którego prawie w ogóle nie znałam, w którym właściwie byłam tylko dwa razy w życiu. Zanim się tam przeprowadziłam, będąc jeszcze w Poznaniu, poznawałam Warszawę poprzez różnego rodzaju warszawskie blogi, fora ze zdjęciami (Forum polskich wieżowców Skyscrapercity).

Poznawałam w ten sposób znane budynki, poszczególne ulice, różne ciekawostki, potoczne określenia różnych miejsc w Warszawie. Dowiadywałam się np. co jest w którym budynku i co kiedyś tam było, co warto zobaczyć, gdzie lepiej nie chodzić.. Warszawa stawała mi się coraz bliższa. Nie była już dla mnie zupełnie obcym miastem. Ponadto, dzięki wiedzy, którą zdobyłam przeglądając warszawskie blogi łatwiej było mi się w tym tak dużym mieście samej odnaleźć.

W tym samym czasie zakupiłam poręczny aparat cyfrowy. W dniach wolnych od pracy spacerowałam po Warszawie, poznawałam ją i przy okazji fotografowałam. Kiedy zdjęć przybywało założyłam swój pierwszy blog o Warszawie. Na stronie zamieszczałam poszczególne zdjęcia, dodawałam krótkie podpisy. Ten blog miał być przede wszystkim dla mnie i bliskich mi osób, które pozostały w Poznaniu - aby pokazać i utrwalić na zdjęciach miejsca, w których byłam.

Po kilkumiesięcznym pobycie w Warszawie wróciłam do swojego rodzinnego miasta Poznania. Brakowało mi Warszawy, brakowało mi również fotografowania. Powoli zaczynałam fotografować Poznań. Dzięki fotografowaniu miasta na nowo je poznawałam. Jak turysta, czy osoba, która po raz pierwszy tu przyjechała. Nagle zaczęłam dostrzegać coś czego wcześniej nigdy nie widziałam. Niezwykłe budynki, piękne kamienice, pomniki, którym właściwie wcześniej się nie przyglądałam. Spacerując po Poznaniu odwiedzałam ulice, na których nigdy wcześniej nie byłam (a mieszkam tu od urodzenia!). Zaczęłam zżywać się z Poznaniem i odkrywać Poznań. Poznań, którego na co dzień nie dostrzegamy. Postanowiłam, że podzielę się tym z innymi...

I tak od końca marca 2008 r. zaczął powstawać mój pierwszy blog o Poznaniu...


Co znajdziesz na blogu 

Na blogu (fotoblogu) znajdują się zdjęcia dokumentacyjne mojego rodzinnego miasta Poznania. Zdjęć jest bardzo dużo. Mają bowiem one na celu zachowanie w pamięci aktualnego stanu miasta. Odzwierciedlają także moje własne spojrzenie na Poznań.

Fotografie posegregowane są w miarę tematycznie według podziału na lokalizację (np. ulica, plac, rondo itp.), często ze wskazaniem "dzielnicy Poznania" (np. Wilda, Piątkowo, Winogrady, Rataje), czy miejsca (np. Stary Rynek, poznańskie zoo, Malta). Niektóre zdjęcia są elementem większego cyklu jak np. cykl secesja w Poznaniu, zdjęcia archiwalne, poznańskie kościoły, kapliczki, zapiski na murach, poznańskie rzeźby i pomniki, czy... samochody.

Tak. Samochody. Bo samochody bardzo lubię i zupełnie nie przeszkadza mi to, że zasłaniają czasem fotografowane budynki. Czasami wręcz poluję na białe dostawczaki.

Trochę o moim "stylu" fotografowania

Tak, nie uczyłam się fotografii. Nie mam też dobrego sprzętu, to też wiem. Ale w mojej ocenie nie jest to żadną przeszkodą do tego aby powstrzymać się od fotografowania miasta.

Jeśli w kadrze znajdują się stare latarnie, zabrudzone kosze na śmieci, samochody (jak już wspomniałam, uwielbiam samochody, a w szczególności te z lat dziewięćdziesiątych i te dostawcze 😍 ), to raczej był to zabieg celowy 😊 Za kilkanaście lat większość budynków będzie stała w tym samym miejscu, obiekty małej architektury, czy samochody na pewno się zmienią.

Zdjęcia, czasem pstrykane w pośpiechu, ukazują tempo mojego miejskiego życia... To tu, to tam, szybkim krokiem, goniąc uciekający czas.

Nie są to na pewno i nie mają być zdjęcia artystyczne. Mam umysł analityczny a dusza raczej nie jest artystyczna 😵 Uwielbiam być kreatywna!

Miłego oglądania!



14 komentarzy:

  1. Świetny blog! Gratulacje!!! Sama chciałam coś takiego zrobić! Często chodzę z głową wysoko zadartą i patrzę wokoło... na Poznań, a zwłaszcza na budynki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niecierpliwością czekam na Twój blog! Chciałabym widzieć jak Ty widzisz Poznań :)

      Usuń
  2. Znam to uczucie, ile razy przyjeżdżam do mojego rodzinnego Lublina, chodzę po nim jak turystka i wciąż cykam focie :)
    W Warszawie też mieszkałam przez jakiś czas, jest to ciekawe miasto. A w Poznaniu od 5 lat i coraz bardziej mi się podoba. Uwielbiam stare budynki z cegły i przede wszystkim poznańskie forty, i nadwarciańską trasę rowerową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie swoje miasto możemy najlepiej poznać właśnie "bawiąc się" w turystę. Gdy chodzi się cały czas tymi samymi drogami na skróty, przestaje się obserwować a rodzinne miasto staje się obojętne i zwykłe.

      Usuń
  3. super blog, dopiero dzisiaj przeze mnie odkryty - ja ostatnio też aktywnie fotografowałem moje miasto Poznań, dziennie robiąc po 150-200 zdjęć róznych jego zakątków, tych znanych i mniej znanych, tych w ogóle czasami nieznanych; rozumiem więc pasję poznawania Poznania z aparatem fotograficznym, czy też raczej uwieczniania go sobie na pamiątkę, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!
      z chęcią zobaczyłabym Twoje zdjęcia! czekam na link! :)
      pozdrawiam

      Usuń
  4. i mamy sporo podobnych zdjęć, co rusz okrywam jakieś foto, które jest prawie identyczne jak moje :) pisał Anonimowy z godziny 00:23 (wrzesień i październik nacykałem blisko 4000 zdjęć jakby co), pzdr raz jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdarza się, że Poznaniacy patrzą na swoje miasto podobnie :)
      A 4000 zdjęć to strasznie dużo! :) Ciekawe jakie rejony Poznania są na nich uwiecznione :)

      Usuń
    2. dalem odp. na tego mejla z zakladki 'kontakt' :)

      Usuń
  5. Świetny blog, będę tu zaglądać i spacerować wirtualnie po ulicach pięknego Poznania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję pomysłu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna sprawa z fotkami Poznania. Polecam książkę Leszka Adamczewskiego "Zmierzch Bogów w Posen” o Poznaniu w latach II wojny światowej .

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog. Mam pomysł na stronę o Poznaniu - jeśli jesteś chętna zapraszam do kontaktu

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobry pomysł; ja sama prowadzę blog o moich stronach rodzinnych, bo za nimi tęsknię - życie rzuciło mnie prawie 300 km od stron rodzinnych, a bywam tam teraz niestety dość rzadko.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!