Kiedyś centrum miasta wyglądało inaczej - jeśli chodzi o sklepy. Jeździło się do tzw. miasta kupić buty, czy coś do ubrania. Teraz prawie każda dzielnica ma swoje centrum handlowe, gdzie łatwo i szybko można kupić rzeczy niezbędne.
Dziś spacerowałam przez ścisłe centrum (ul. św. Marcin) i zauważyłam, że uciekają stamtąd wszystkie sklepy. Pewnie chodzi o wysokie czynsze, no i o to, że wygodniej i bezpieczniej jest mieć sklep w centrum handlowym... Tam też chodzą ludzie...
A Garbary również się zmieniły.
Obecnie dominują tu banki i inne usługi.
SKOK Poznaniak na Garbarach