|
Pocztówka z Poznania - ulica Alfreda Lampego (obecnie Gwarna) wg fotografii barwnej P. Krassowskiego, Biuro Wydawnicze "RUCH" |
Pozostajemy w temacie nocnego Poznania z końca lat sześćdziesiątych. Tym razem dwa spojrzenia na ulicę Gwarną (dawniej Lampego) naszpikowaną niegdyś neonami.
Widoczny na widokówkach neon "krówki" i "kogucika" mógł zachwycać najmłodszych Poznaniaków. Czy ktoś jeszcze pamięta, co mogło tam być? Jak krowa, to może bar mleczny? Jak kogut to może Cepelia?
Dziś po neonach z Lampego nie ma już prawie śladu (
no może oprócz pewnych "kółeczkowych" pozostałości, które kiedyś uwieczniłam). Kolorowe, migające szklane rurki dodawały nocnym miastom dynamiki i niezwykłej atmosfery. Ulice bez neonów wydają się być teraz takie bezbarwne, puste, zaspane i nijakie. Czy neony wrócą jeszcze do polskich miast na taką skalę jak w czasach PRL?
Warto dodać, że Gwarna to krótka uliczka (ok. 133 m), prowadząca do ul. św. Marcin (wówczas Czerwonej Armii). Taka niewielka a miała swoje własne neony!