W oddali widoczny budynek Palmiarni Poznańskiej.
Przyznać muszę, że umiejscowienie tej rzeźby nie wzbudza mojego zachwytu.
Rzeźba nie jest należycie wyeksponowana. Otacza ją szary nieciekawy piach. Trudno jest więc do niej podejść bliżej. Gdyby ten nieciekawy plac, na którym się obecnie znajduje rzeźba, przeciąć jakimś chodnikiem, spacerowicze mogliby przyjrzeć jej się z bliska i przechodząc obok niej - mimowolnie podziwiać. A tak - przyznać muszę, że nigdy nie zwracałam na nią uwagi. A w Parku Wilsona bywałam wielokrotnie. Wiedziałam po prostu, że COŚ tam stoi. Ale gdyby ktoś przeprowadził rozpoznanie i pokazałby mi pięć zdjęć różnych rzeźb w podobnym stylu, zapewne nie wskazałabym jej jako tej, która znajduje się w Parku Wilsona.
Perseusz i Andromeda - postacie mitologiczne.
Rzeźba powstała w 1891 roku zgodnie z projektem J. Pfuhla jako element fontanny znajdującej się na placu Cyryla Ratajskiego.
W parku Wilsona znajduje się od 1956 roku.
Jest darem dla Poznania od cesarzowej Wiktorii.
Później, kiedy już chodziłem do szkoły, w roku 1891, postawiono na placu Królewskim pomnik Perseusza dla upamiętnienia związanych z powodzią w roku 1888 odwiedzin miasta przez cesarzową Wiktorię, matkę ostatniego Wilhelma.
Kazimierz Ulatowski w eseju pt.: Gdy Poznań był małym miastem
Przejmująca, pełna dramatyzmu i dynamiki statyczna rzeźba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!