Były, są i będą. Reklamy; plakaty i billboardy. Od lat pojawiają się na poznańskich ulicach.
Ich zdjęcia prezentuję dziś na blogu. Dlaczego? Dlatego, że dziś nie zawsze chcę na nie patrzeć, a za kilkanaście lat z chęcią je zobaczę.
poznański plakat na powitanie maskotki UEFA EURO 2012 |
plakaty wyborze |
nowy Nissan Juke |
różowy zamiast czerwonego, czyli wyblakły na słońcu Żywiec |
plakat z Garbusem w wersji van |
a wiesz co...? to faktycznie dobre spostrzeżenie :) za 5 lat nabiorą treści... jakakolwiek by nie była :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie fotografowałam Poznania w latach 80tych...
OdpowiedzUsuńTeraz z chęcią zobaczyłabym fotografie z tamtego okresu. Do dziś w pamięci mam setki kolorowych neonów, które rozświetlały wtedy miasto...
Dobra reklama nie jest zła. Reklama reklamie nierówna. Jednak za agitującymi politykami których mordy wyglądają zza plakatów nigdy tęsknić nie będę. Dla mnie to szkodzenie przestrzeni miejskiej, brudzenie jej, krzywdzenie. Opłacone przestrzenie reklamowe, billboardy, jestem w stanie zrozumieć, ale to? Oby za kilkanaście-kilkadziesiąt lat zrezygnowano z tej formy oszpecania miasta.
OdpowiedzUsuńMoże coś się zmieni z tymi plakatami wyborczymi. Pamiętam, że podczas ostatniej kampanii prezydenckiej w Poznaniu, tych plakatów było jakoś tak mniej. W kilku miejscach (np. przed Operą, przy Rondzie Śródka i w okolicy placu Wolności) postawiono za to ogromne tablice z płyty pilśniowej, na których kandydaci przyklejali swoje "dzieła". Nie pamiętam już, czy sfotografowałam te tablice. Niestety nie były one ładne.
OdpowiedzUsuńMasz racje, te billboardy to ciekawy obraz rzeczywistości. Cieszymy się, że możemy ją współtworzyć, zajmując się montażem reklam.
OdpowiedzUsuńPrzed każdymi wyborami to człowiek się czuje jak w ośrodku wypoczynkowym, wynajętym na wyłączność za 10 tysięcy dziennie, same przyjazne twarze dookoła :D
OdpowiedzUsuńdobre spostrzeżenie :D
UsuńBillboardy to nieuniknione elementy dzisiejszego miejskiego krajobrazu.
OdpowiedzUsuń