piątek, 2 maja 2008

Rondo Kaponiera



"U zbiegu Roosevelta ze Zwierzyniecką, z największym natężeniem robót chyba w 1970 r., dokonano przekształcenia niepozornego, wąskiego mostu na Kaponierze na rondo, wraz z podziemnym przestronnym pasażem. Już od początku nietrudno było dostrzec, że nowe rondo jest za małe. Wobec nakładania się na ruch samochodowy ruchu tramwajowego, i to we wszystkich kierunkach, pożądane byłoby rozwiązanie przestrzennie rozleglejsze lub dwupoziomowe. W prasie codziennej podniesiono fakt, że projektanci nowego ronda nie brali pod uwagę perspektywy dalszego wzrostu natężenia komunikacji, oraz że poszerzeniu ronda stoi na przeszkodzie zbyt bliskie usytuowanie "Merkurego". Czy nie można było zlokalizować "Merkurego" troszeczkę dalej, czy doprawdy nie stać nas na uwzględnienie przyszłych potrzeb we wszelkich istotnych rozwiązaniach urbanistycznych?"
Zbigniew Zakrzewski "Wspominam Poznań"

4 komentarze:

  1. mieszkałam w poznaniu kilka lat temu, rando Kaponiera nic się nie zmieniło, chociaż ?..kwiatki inne są

    OdpowiedzUsuń
  2. mieszkałam w poznaniu kilka lat temu, rondo kaponiera nic się nie zmieniło. Chociaż?.... kwiatki inne są

    OdpowiedzUsuń
  3. I like your blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Good Blog, I think I want to find me, I will tell my other friends, on all

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!