Poniżej: u zbiegu ulicy Półwiejskiej i Ogrodowej - wybudowana w 1898 roku kamienica czynszowa F. Zimmermanna.
Paulina Cegielska "Z moich wspomnień. Przechadzki po mieście"
Jakkolwiek ulica Ogrodowa zaczynała się od Półwiejskiej, to w jej stosunkach na tym właśnie odcinku niewiele mam do powiedzenia, oprócz stwierdzenia jej spadzistości. Była ona zimą dla dzieci źródłem radości i smutku zarazem. Radości, bo przedstawiała wyborny teren do saneczkowania, a smutku, bo władze porządku publicznego zapatrywały się na ten sport bardzo krytycznie.
Detale elewacji kamienicy F. Zimmermanna.
Kolorowe cegły, dekoracyjne rzeźby, malunki i inne ciekawe ornamenty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!