czwartek, 30 kwietnia 2009

A w Poznaniu latają i latają


Sobota, godzina 16:54 - spoglądam przez okno.
Daleko nad Poznaniem leci samolot.



Zostawia za sobą tajemniczy ślad...


Po ośmiu minutach pojawia się drugi...


A oto fotka z 17:13...
Cztery samoloty stworzyły ciekawy podniebny wzorek.

5 komentarzy:

  1. U nas też latają, ale jak WizzAir leciał tak nisko, że potrafiłem rozpoznać linie lotniczą, to akurat musiały mi się skończyć akumulatorki :(

    PS.
    Ale, ale -- nad Dwrocem PKP nisko lataja ATRy :) Wiem, sam widziałem, tylko późno fotkę zrobiłem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. PS.
    Nad Dworcem w Poznaniu, rzecz jasna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tymi akumulatorkami to pech... ja zawsze noszę dwie pary. Jedna para w użyciu, druga zapasowa. Ale wiadomo - tak szybko nie da się ich wymienić.

    A jeśli chodzi o samoloty to nad Poznaniem często w ramach ćwiczeń latają wojskowe "efy", samoloty F16 (w szczególności nad Dębcem). Są piękne ale wydają straszliwe dźwięki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też noszę dwie pary. Druga się zepsuła, a właściwie jeden akumulator z drugiej pary :(

    A efy latały mi nad głową 11 listopada ;) Może jeszcze latać będą i się uda je uchwycić w obiektyw.

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też latają, ale jak WizzAir leciał tak nisko, że potrafiłem rozpoznać linie lotniczą, to akurat musiały mi się skończyć akumulatorki :(

    PS.
    Ale, ale -- nad Dwrocem PKP nisko lataja ATRy :) Wiem, sam widziałem, tylko późno fotkę zrobiłem :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!