Jest to prowadzony od marca 2008 r. blog o Poznaniu wypełniony zdjęciami z różnych poznańskich dzielnic. Poznań utrwala na fotografiach Dominika Kłopotowska (Żurawska) i zaproszeni Goście. Zdjęcia mają charakter dokumentacyjny a ich celem jest uwiecznienie całokształtu obrazu miasta. Poszczególne zdjęcia poznańskich miejsc zostały uporządkowane według nazwy ulicy i dzielnicy. Dominują fotografie miejskiej architektury ale nie brakuje również parków, pomników, pocztówek, murali, grafitti, itp.
Szukaj na tym blogu
czwartek, 30 kwietnia 2009
A w Poznaniu latają i latają
5 komentarzy:
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!
U nas też latają, ale jak WizzAir leciał tak nisko, że potrafiłem rozpoznać linie lotniczą, to akurat musiały mi się skończyć akumulatorki :(
OdpowiedzUsuńPS.
Ale, ale -- nad Dwrocem PKP nisko lataja ATRy :) Wiem, sam widziałem, tylko późno fotkę zrobiłem :)
PS.
OdpowiedzUsuńNad Dworcem w Poznaniu, rzecz jasna!
Z tymi akumulatorkami to pech... ja zawsze noszę dwie pary. Jedna para w użyciu, druga zapasowa. Ale wiadomo - tak szybko nie da się ich wymienić.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o samoloty to nad Poznaniem często w ramach ćwiczeń latają wojskowe "efy", samoloty F16 (w szczególności nad Dębcem). Są piękne ale wydają straszliwe dźwięki.
Ja też noszę dwie pary. Druga się zepsuła, a właściwie jeden akumulator z drugiej pary :(
OdpowiedzUsuńA efy latały mi nad głową 11 listopada ;) Może jeszcze latać będą i się uda je uchwycić w obiektyw.
U nas też latają, ale jak WizzAir leciał tak nisko, że potrafiłem rozpoznać linie lotniczą, to akurat musiały mi się skończyć akumulatorki :(
OdpowiedzUsuńPS.
Ale, ale -- nad Dwrocem PKP nisko lataja ATRy :) Wiem, sam widziałem, tylko późno fotkę zrobiłem :)