czwartek, 4 października 2012

Tak, to jednak Poznań!

Powyżej pocztówka z 1971 roku wydana przez Biuro Wydawnicze "Ruch".

Gdy kartkę zobaczyłam w pierwszej chwili, zaczęłam się zastanawiać, czy to na pewno jest Poznań, czy może jest to rynek jakiegoś innego miasta. I wreszcie wypatrzyłam wieżę ratuszową...



Opis wskazuje, że jest to Plac Kolegiacki, w głębi pałac Górków.

Przyznaję, że gdyby nie ten opis, to miałabym niemały problem z rozpoznaniem miejsca.

Pałac Górków pięknie prezentował się w tej bieli... Tak dostojnie...
Dziś przemalowano ten budynek na kolor czerwono-różowo-łososiowo-pomarańczowy.

Poniżej na zdjęciu fragment Pałacu Górków od strony Starego Rynku, ukazujący obecne "umaszczenie" budynku.



Patrząc na pocztówkę z lat siedemdziesiątych, zaczęłam się zastanawiać, co jeszcze się zmieniło, że nie rozpoznałam od razu tego miejsca. Dziś Plac Kolegiacki wygląda zupełnie inaczej. Te cztery kamieniczki w centralnej części pocztówki nie są już bowiem tak wyeksponowane.

A oto sprawca całego zamieszania:


Jak widać, jest to współczesna kamienica, znakomicie nawiązująca stylem do sąsiednich budynków. Przyznaję szczerze, że nawet nie pamiętam kiedy tam powstała. Jest tak dobrze tam wpasowana, że mogłabym przysiąść, że była tam od zawsze...

No i oczywiście powstał tutaj dość duży parking. Zniknął dość duży placyk z zielenią.

2 komentarze:

  1. Fajne zdjęcia. Lubię patrzeć na te same miejsca po latach - szok, jak się zmieniają. Starszy Poznań wyglądał chyba lepiej- te cztery kolorowe kamieniczki w zestawieniu z białym pałacem lepiej się komponowały. No i ten nieszczęsny parking - miasta zapchane samochodami to niestety znak naszych czasów. Ile razy chce uchwycić jakieś ładne miejskie ujęcie, zawsze na pierwszy plan wpychają mi się tyły samochodów :/ Dlatego rzadko robię zdjęcia w miastach - jeśli już, to w parkach albo koło opuszczonych budynków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie, plac Kolegiacki ze zdjęcia o wiele lepiej wyglądał niż obecnie.
      Zdałam sobie teraz sprawę z tego, że rzadko tam bywam. To chyba przez ten ogromny parking... Ob psuje to miejsce.

      A patrząc na tą pocztówkę widzę, że mógłby tam powstać taki drugi "stary poznański rynek"; z kawiarenkami, kwiatami, zielenią... Może za jakieś trzydzieści lat coś się tu zmieni...

      Usuń

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!