Poznań, Plac Wolności wg fotografii barwnej P. Krassowskiego, Biuro Wydawnicze "RUCH" |
Kolejne widokówki z cyklu nocny Poznań i neony w czasach PRL. Znajdujemy się na opustoszałym placu Wolności. Po kocich łbach mknie dumnie Warszawa. Drogę rozświetlają neony z motylkiem i palmą. PKO świeci się na czerwono. W oddali widać dostojny gmach Arkadii.
Następna pocztówka przedstawia budynek Arkadii z bliska. Jej dach, jakby uginał się pod ciężarem gigantycznego neonu o treści: ".Koziołki. Nasza gra liczbowa". Warto dodać, że Koziołki to była poznańska loteria, którą organizowano w latach 1956-1982. Za wytypowanie szczęśliwych liczb można było wygrać oprócz pieniędzy wycieczki zagraniczne, auta, motocykle, czy drobny sprzęt gospodarstwa domowego. Czy ktoś coś wygrał w Koziołkach?
A po drugiej stronie placu Wolności widoczny jest Hotel Bazar. Jeszcze z czasów, gdy był w rękach Orbisu. Dziś budynek ten wygląda zupełnie inaczej. Przed hotelem widoczne limuzyny z tamtych czasów. A na budynku obok widnieje pionowy neon zachęcający do czytania gazety EP - Express Poznański.
Następna pocztówka przedstawia budynek Arkadii z bliska. Jej dach, jakby uginał się pod ciężarem gigantycznego neonu o treści: ".Koziołki. Nasza gra liczbowa". Warto dodać, że Koziołki to była poznańska loteria, którą organizowano w latach 1956-1982. Za wytypowanie szczęśliwych liczb można było wygrać oprócz pieniędzy wycieczki zagraniczne, auta, motocykle, czy drobny sprzęt gospodarstwa domowego. Czy ktoś coś wygrał w Koziołkach?
Pocztówka z opisem: Poznań, Plac Wolności wg fotografii barwnej E. Czaplińskiego A. Stelmacha, Biuro Wydawnicze "RUCH" |
A po drugiej stronie placu Wolności widoczny jest Hotel Bazar. Jeszcze z czasów, gdy był w rękach Orbisu. Dziś budynek ten wygląda zupełnie inaczej. Przed hotelem widoczne limuzyny z tamtych czasów. A na budynku obok widnieje pionowy neon zachęcający do czytania gazety EP - Express Poznański.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!