czwartek, 17 kwietnia 2008

Pałac Działyńskich na Starym Rynku


"Teraz pałac jest piękny. Zdaje mi się jednak, że tam przy szczycie pod pelikanem są jakieś dwie kobiety wystawione, a ja sobie przypominam, że to byli dwaj rycerze. Ale wygląda to i teraz ładnie - tak delikatnie. Pelikan - symbol oświaty i miłosierdzia - dawniej stał prościej, a dziobek dotykał piersi."
Stanisław Małecki "Jak to z fundacją było"
w "Poznańskie wspominki. Starzy poznaniacy opowiadają"




"Drugą po Ratuszu ozdobą Starego Rynku jest pałac Działyńskich. Ciekawy ten budynek o szlachetnej elewacji wznosi się w zachodniej jego pierzei, tuż przy ulicy Franciszkańskiej, a naprzeciw klasycystycznego Odwachu. Z pałacem tym wiąże się szereg ważnych, czasem nawet dramatycznych wydarzeń z ostatniego stulecia. Tu w czasie rewizji znaleziono spisy członków poznańskiego komitetu powstańczego w roku 1863, czego epilogiem był głośny proces Polaków w Moabicie. Tu przez dziesiątki lat żywo pulsowało życie kulturalne.
Ewa Wojewodzianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!