W kamienicy na zdjęciu powyżej, zainteresowały mnie ślimakowate czułki, na górze, w pionie nad wejściem do budynku.
W kamienicy poniżej spodobał mi się kształt okienka znajdującego się nad wejściem.
Więcej zdjęć kryje się pod tym linkiem:
http://fotopoznan.blogspot.com/2008/04/nowy-wieowiec-atanera-i.html
Korek na pasach w obie strony i chodnik prawieże na całej długości zajęty przez parkujące samochody.
Moje zainteresowanie wzbudziło jej lewe i prawe skrzydło.
Wzdłuż drugiego i trzeciego piętra są dość ciężkie kolumny (trochę w stylu jońskim bo widoczny na zbliżeniu jest "ślimaczek").
Dla kontrastu pewnej lekkości dodają tej kamienicy delikatnie "uhaftowane" balkony.
Tymczasem ozdoby na dachu kojarzą mi się z rogami byczka.
Choć to może raczej skrzydełka Hermesa...
No i aż trzy wazy na dachu!
Oj, dzieje się tutaj, dzieje!
Kamienica ta jest rownież obiektem kilku zdjęć zamieszczonych poniżej.
Jak widać - kamienica ta powstała na począku XX wieku.
Są tu również kolumny - ale w innym wydaniu, półokrągłe wykończenia okien i balkonów no i tajemnicze - przynajmniej dla mnie - litery "L" i "S".
Według mnie ciekawie nie wygląda połączenie tych dwóch stylów...
Ale sama w sobie wygląda oryginalnie.
Spostrzegawczy na zdjęciu poniżej zobaczą, że w lewym dolnym rogu nadjeżdża Lamborghini.
Jednakże spacerując po mieście ani razu nie widziałam dwóch takich samych!
Każda jest inna, ma różne ozdoby, wzory... I choć pewne motywy czasem się powtarzają, nie są one identyczne. Dlatego straszne są osiedlowe blokowiska i budowane w latach 70tych, 80tych bloki z płyt. Wszystkie wyglądają niemal tak samo a jedyne co je odróżnia to czasem kolor...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!