Koncentraty spożywcze oszczędzają czas
niezastąpione
- w turystyce
- w domu
- w racjonalnym żywieniu dorosłych i dzieci
Taką oto rzeczową i surową informację mogliśmy wyczytać z muralu przy ulicy Ratajczaka w Poznaniu. Ten mural z czasów PRL nie był prawdopodobnie reklamą konkretnej marki, czy firmy, lecz stanowił po prostu zachętę do kupowania i używania wszelkiego rodzaju koncentratów spożywczych (czyli zupki w proszku i inne łatwe do przyrządzenia tego typu dania, puszki itp).
Obrazki i hasła w podobnym propagandowym tonie można było dostrzec w czasach PRL również np. na pudełku od zapałek.
|
Źródło: serwis MyViMu |
Musiała to więc być jakaś szeroko zakrojona kampania edukacyjna, która miała zmotywować Polaków do kupowania i używania koncentratów spożywczych. Zachwalano je poprzez odwołanie się do wygody. Wskazano bowiem, że oszczędzą one czas każdej pani domy a tym samym usprawnią przygotowanie posiłków. Odtąd gotowanie miało stać się szybsze, prostsze a pani domu mogła mieć więcej czasu dla siebie. Prawie jak w Ameryce (wszak koncentraty spożywcze "wymyślili" Amerykanie dla wojska)!
Obecnie też pojawiają się tego typu akcje edukacyjne z zakresu branży spożywczej np. "Pij mleko będziesz wielki", "Wybieram wodę", "Pij wodę z kranu", "Nie bądź burak jedz warzywa", czy "Zdrowa Żywność". Jak można jednak zauważyć, współcześnie podkreśla się jednak istotę powrotu do natury i dbania o zdrowie. Łatwość i szybkość przygotowania posiłku ustępuje na rzecz przyzwoitej, odżywczej i zbilansowanej diety pełnej witamin.
Na zakończenie warto dodać, że powyższego muralu obecnie już nie znajdziecie w Poznaniu. Jest to więc zdjęcie archiwalne, którym udokumentowałam kawałek przeszłości Poznania i jej mieszkańców. Niemniej jednak w tym miejscu pojawiło się nowe malowidło, również o treści propagandowej ale jakże ważnej i doniosłej.
Nowy mural nawiązuje delikatnie graficznie do swojego poprzednika, niesie za sobą jednak zupełnie inne ponadczasowe przesłanie:
Nauka procentuje w życiu osobistym i zawodowym.
uwielbiałem ten mural, chodziłem do podstawówki obok i oglądałem go wracając do domu. Przypomina mi taką małą puszeczkę koncentratu pomidorowego, ciekawe czy można ją jeszcze dostać...
OdpowiedzUsuń