Stojąc na rogu ulicy Podgórnej i Wrocławskiej możemy ujrzeć taką oto niezwykłą ozdobę.
Głowa do góry!
Ulica św. Marcin i kamienica, którą właściwie widzę po raz pierwszy (pomimo, iż przechodziłam koło niej trylion razy).
Zamyślenie? Nieuwaga? Obojętność?
Poniżej na zdjęciu - kamienica na ulicy Piekary.
Pięknie prezentuje się w blasku zimowego słońca.
Aby ujrzeć ją w całej okazałości trzeba stanąć za przystankiem autobusowym na ul. św. Marcin (na wysokości Al. Marcinkowskiego).
Spojrzenie na ulicę św. Marcin.
To tu znajduje się dużo sklepów z witrynami i wystawami, setki kolorowych reklam...
Wszystko to odwracało zawsze mój wzrok od kamienic, którym właściwie wcześniej się nie przyglądałam...
Lubiane i nielubiane.
Czasami mroczne i zaniedbane.
Czasami eleganckie lecz niedostępne dla ogółu.
Różne są poznańskie bramy i kryjące się za nimi podwórka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!