Patrząc na ceny biletów łatwo zauważyć, że poznańska komunikacja miejska jest bardzo droga.
Najgorsze jest to, że mamy w Poznaniu bilety czasowe. Liczy się faktyczny czas przejazdu a nie czas zgodny z planem jazdy. Co to oznacza? Oznacza to to, że jeśli z planu jazdy wynika, że tramwaj pojedzie z punktu A do B w 15 minut nie mogę być w 100% pewna że wystarczy mieć przy sobie bilet 15 minutowy. Często trawmaj stoi dłużej na przystanku (bo rano jest tak zatłoczony, że motorniczy nie może zamknąć drzwi) albo stoi na światłach itp. Czyli jadąc 17 minut właściwie trzeba dokasować drugi bilet!
Nie dość, że bilety są bardzo drogie, to coś się mówi ostatnio o kolejnej podwyżce biletów - podobno miesięczny bilet ma kosztować ponad 90 zł!
W Bydgoszczy miesięczna sieciówk normlna kosztuje 100zl :) Gdyby kosztowała 90zł każdy byłby zachwycony ;) Więc niełamcie się kochani Poznaniacy :)
OdpowiedzUsuńczyli nie jest jeszcze w Poznaniu najdrożej. dodać muszę, że z tego co się orientuję mamy w Poznaniu sieciówki imienne (tańsze) i takie na okaziciela (jeszcze droższe)...
OdpowiedzUsuńczyli nie jest jeszcze w Poznaniu najdrożej. dodać muszę, że z tego co się orientuję mamy w Poznaniu sieciówki imienne (tańsze) i takie na okaziciela (jeszcze droższe)...
OdpowiedzUsuń