piątek, 29 października 2010

Jan Berdyszak - lustra na św. Marcinie


W lustrach odbija się szybko przemijające życie dużego miasta.







1 komentarz:

  1. Właśnie o te rzeźby kłóciłem się nie dawno z kolegą. On stwierdził, że znów "wystawili jakieś głupoty za publiczne pieniądze" i że te lustra są brzydkie.
    Ja mu na to, że taka jest sztuka współczesna i akurat nie musi być ładna, tylko ma "dawać do myślenia" lub chociaż wytrącać przechodnia ze zwykłego myślenia, budzić zdziwienie, nawet oburzenie.

    Sam wychowałem się wśród "świrniętych" plastyków, dzięki którym często uczestniczyłem w tworzeniu takiej sztuki i to we mnie zostało.
    Gdy widzę choćby najbardziej dziwaczny obiekt sztuki współczesnej, reaguję entuzjastycznie nawet, jak tego nie rozumiem.
    A z profesorem Berdyszakiem- autorem tych luster, też miałem do czynienia podczas studiów. Bardzo pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!