Zdjęcia ze słonecznego Starego Rynku. Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 r. Pustki.
W centrum mojego zainteresowania ogródki piwne.
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać skąd ta nazwa "ogródki piwne". Wpisałam w google hasło "beer garden", żeby sprawdzić, czy podobna nazwa funkcjonuje w języku angielskim. Jak wskazuje en.wikipedia.org "beer garden" jest zwrotem zapożyczonym wprost z języka niemieckiego. Jest bowiem dosłownym tłumaczeniem niemieckiego Biergarten. Oznacza oczywiście, to co u nas, czyli miejsce na wolnym powietrzu, ze stolikami, przeznaczone do spożywania piwa i posiłków :)
Nazwa Biergarten podobno pochodzi ze stolicy Bawarii Monachium. Biergarten były tam znane już w XIX wieku. Obecnie największym ogródkiem piwnym jest restauracja Hirschgarten w Monachium, która może pomieścić nawet 8000 ludzi :)
Poznańskie ogródki piwne są nieco skromniejsze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!