środa, 22 sierpnia 2012

Hej, hej, ułani! Ułani na poznańskim Starym Rynku



Był 17 czerwca 2012 r. Godzina, ok. 13:15. Na Starym Rynku było tak zwyczajnie.
I nagle pojawili się oni... Ułani i ich konie...



Patrząc na to zdjęcie można byłoby stwierdzić, że nie wszyscy byli zainteresowani tą wizytą (patrz - prawa strona kadru).




Tak na marginesie...
Proszę zwrócić uwagę na to, co się dzieje po lewej stronie kadru. Pojawiają się nagle mały kucyk i jego pan :)



... ułani oraz kucyk i jego pan.


2 komentarze:

  1. Piękne fotografie! Tak się składa, że tego dnia również widziałem ów oddział rekonstruujący 15 Pułk Ułanów Poznańskich - jeden z symboli Poznania okresu międzywojennego. O pułku tym śpiewano następujące żurawiejki (czyli krótkie i żartobliwe dwuwiersze charakterystyczne dla kawalerii):

    Bolszewicką krwią zbroczony,
    To piętnasty pułk czerwony.

    (mamy tu do czynienia z podwójnym znaczeniem żurawiejki: wiele bolszewickiej krwi 15 Pułk Ułanów przelał bowiem w 1920 roku, ale ponadto kolor czerwony przewijał się w elementach umundurowania Pułku)


    Ostróg brzęk w Poznaniu dzwoni,
    To z piętnastki są czerwoni.



    Poza powyższymi, dość patetycznymi żurawiejkami, istniały również inne, o znacznie lżejszym odcieniu:

    O piętnasty kto zapyta,
    Powiedz: dobry pułk i kwita.

    Gdyby jeszcze więcej pili,
    To by sławy nie zdobyli.

    Kilku chamów, kilku panów,
    To piętnasty pułk ułanów.

    Wciąż gotowi do kochania,
    To ułani są z Poznania.

    Po Poznaniu dupą szasta,
    Z piętnastego pederasta.

    Jak śpiewa się żurawiejki, ukazuje następujący filmik:
    http://www.youtube.com/watch?v=TNdy0ea6gc4

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za bardzo interesujący komentarz! :)
      Znam parę żurawiejek... i to nie tylko o poznańskich ułanach ;)

      Usuń

Jeśli masz ochotę, to serdecznie zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami na powyższy temat.
Mile widziane rodzinne wspomnienia, ciekawostki, plotki, opisy przeżyć czy subiektywna ocena dotycząca sfotografowanych przeze mnie miejsc. Takie komentarze są niezwykle cenne. Są wręcz na wagę złota! Dokumentujmy wspólnie nasz Poznań!